Blog o domowej organizacji, gotowaniu i innych kombinacjach
W tym roku tak pochłonął nas remont, że nie mieliśmy czasu na życie towarzyskie. Kiedy zaczęliśmy się przenosić na poddasze stwierdziłam, że zrobimy dziecięcą parapetówkę w stylu Halloween. Chłopaki uwielbiają upiorne klimaty i nie posiadali się z radości, że zrobimy imprezkę w tym stylu dla ich przyjaciół. Wyszperałam masę pomysłów i zabrałam się do roboty. …
Dzisiaj podrzucam Wam prezentownik dla chłopaka-przedszkolaka. Skupiłam się na „męskiej” strefie, gdyż mam w domu dwóch małych mężczyzn i to głównie dla nich muszę wymyślać prezenty. Większość zabawek nada się również dla dziewczynek, bo praktycznie wszystkie są uniwersalne. Spisałam wszystkie zabawkowe hity, które pojawiały się w naszym domu na przełomie ostatnich lat lub z którymi …
Święta, święta, święta. Jasna cholera! Jak ja uwielbiam ten okres przedświąteczny. Największą frajdę sprawiają mi zawsze przygotowania. To kitranie prezentów po kątach i sprzątanie generalne oraz zapach świeżości. Gotowanie po nocach i pieczenie pierników, które dziwnym trafem znikają już przed świętami. Uwielbiam robienie dekoracji i ozdób wszelakich, chociaż zazwyczaj tak się poparzę klejem na gorąco, …
Kiedy wraz z moją siostrą byłyśmy dziećmi, to często dostawałyśmy czekoladowe kalendarze adwentowe. Przez pierwsze 3 dni udawało nam się zjadać po 1 czekoladce dziennie. Niestety przez wrodzone łakomstwo kolejnego dnia cała zawartość lądowała z naszych dziecięcych brzuszkach. Dlatego też widząc te wszystkie wymyślne kalendarze adwentowe, zastanawiałam się jakie dziecko jest w stanie się pohamować …
Interenety donoszą, że gdzieniegdzie spadł już pierwszy śnieg. Warto zatem pomyśleć o ptaszkach, które nie mają co jeść, gdy ziemie pokryje biały puch. Dlatego dzisiaj kilka słów o dokarmianiu ptaków zimą. Kiedy karmić ptaki? Ptaki najbardziej skorzystają na naszej pomocy zimą, podczas złej pogody – silnego mrozu i wiatru, przy głębokim śniegu czy szadzi oblepiającej …
W piątek w nocy wróciliśmy z naszego bardzo spontanicznego urlopu. Jednego dnia dzwoni do mnie Kamil i mówi „Ola, mam 2 tygodnie urlopu. Chciałaś gdzieś wyjechać to szukaj jakiejś wycieczki.” Mój mąż raczej nie należy do spontanicznych optymistów (jak ja), więc szybko (aby się nie rozmyślił), wykonałam telefon do koleżanek z pracy. Urlop załatwiłam w …