Gdy byłam w ciąży z Antkiem miałam niesamowitą fazę na fast-foody. Już Wam kiedyś pisałam, że po kryjomu jeździłam na kebaby i w efekcie w ostatnim miesiącu ciąży wyglądałam ja słonica. Niestety pomimo porodu moja miłość do fast-foodów została. Mało tego cała męska część rodziny Gazdulskich również je uwielbia i pewnie, gdyby nie zdrowy rozsądek …
![](https://coonakombinuje.pl/wp-content/uploads/2018/01/pita-ala-kebab-20-450x300.jpg)