Kiedy pierwszy raz jechałam na występ w „Pytanie na śniadanie” i dostałam temat, to mój mąż myślał, że sobie z niego robię jakieś jaja. (ja też myślałam, że to jakieś jaja dopóki nie usłyszałam „Uwaga wchodzimy. 10, 9, 8,7”) – Masz 6 minut mówić o paście do zębów? Jak Ty to chcesz Ola zrobić? – …
