Wielkanoc za pasem, a ja nawet nie czuje klimatu. Zastanawiam się czy ten klimat, to czuło się tylko jak było się dzieckiem.Pamiętam jak tuż przed Wielkanocą pachniało powietrze. Jak tata szukał bazi nad jeziorem, które potem wraz z grynszpanem stały w wazonie. Na kuchennym stole u babci pojawiała się kwiecista cerata, a na szafkach z …