Kolejna stała pozycja w moim przepiśniku. Ta sałatka nie raz ratowała mi tyłek. Wszystkie składniki mam zazwyczaj w domu, więc robię ją, gdy np. ktoś wpadnie niespodziewanie w porze kolacji. Gdy dostałam na nią przepis, nie byłam do niej przekonana. Jednak już po pierwszym kęsie podbiła moje podniebienie. OK, wiem że nie należy do tych dietetycznych, ale raz na jakiś czas nawet sałatka z majonezem wskazana. Myślę, że aby trochę obniżyć kaloryczność, można dodać połowę porcji jogurtu greckiego zamiast majonezu. Jednak osobiście nie testowałam.
Jest naprawdę szybka w wykonaniu. W trakcie gotowania jajek przygotowuję sobie wszystkie składniki. Wyciągam je na kuchenny stół, odcedzam fasolkę, kroję cebule. Gdy jajka stygną, układam pierwsze warstwy. Zajmuje mi to jakieś 15 min. Sałatka jest jeszcze lepsza na drugi dzień, więc jeśli przygotowujecie imprezkę śmiało może stać w lodówce 1 dzień. Zaoszczędzi Wam to roboty w dniu imprezy. Zróbcie ją przy najbliższej okazji. Obiecuję, że nie pożałujecie.
Sałatka warstwowa z czerwoną fasolą
Składniki:
- 1 puszka czerwonej fasoli
- 1 duża czerwona cebula
- 2-3 łyżki ketchupu
- 8 jajek ugotowanych na twardo
- 2-3 łyżki majonezu
- 100 g sera żółtego (u mnie edamski)
- pieprz i sól
Sposób przygotowania:
- Sałatkę układać warstwowo. Warstwy od dołu.
- I warstwa: czerwona fasola z puszki, odcedzona i przepłukana na sitku
- II warstwa: drobno pokrojona cebulka
- III warstwa: ketchup (rozsmarować)
- IV warstwa: jajka pokrojone w kotkę (jajka popieprzyć i posolić)
- V warstwa: majonez (rozsmarować)
- VI warstwa: ser starty na drobnej tarce
Aby złagodzić smak cebuli należy ją posolić (szczypta), dodać kapkę oleju i lekko zagnieść. Cebula puści sok, zmięknie i będzie miała delikatniejszy smak. Patent sprzedała mi Ciotka Ewa przy robieniu pizzy. Po takim zabiegu cebula szybciej mięknie i się nie przypala. Można ten trik wykorzystać przy robieniu sałatek czy zapiekanek.
Smacznego 🙂