Ostatnio fryzjerka mojej babci dała mi przepis na rozgrzewającą herbatkę. Uwielbiam kawę, ale to herbatę pijam częściej. Latem co prawda wolę pić orzeźwiające lemoniady, ale gdy tylko spadną pierwsze liście testuje i przyrządzam aromatyczne herbaty.
Zazwyczaj po południu, gdy chłopaki zajmują się swoimi sprawami (Tworzą miasta z klocków, budują tory kolejowe czy bazę tajnych agentów do której „niestety” nie wpuszczają dorosłych) ja mam swoje Five o’clock. Parzę pyszną herbatę i odpoczywam.
Herbata od Mirki podbiła moje serce. Grzechem byłoby nie podzielić się z Wami przepisem.
Rozgrzewa i autentycznie poprawia humor 😉
Rozgrzewająca herbata idealna na jesień
Składniki:
- 1 kubek zaparzonej herbaty (u mnie najczęściej „Earl Grey”
- 1 plaster pomarańczy (wcześniej należy ją wyszorować)
- 1 plasterek imbiru
- 1 1 łyżka suszonej żurawiny
- Sok malinowy (wedle uznania)
Sposób przygotowania:
- Do gorącej świeżo zaparzonej herbaty dodaj pozostałe składniki. Przykryj kubek np. małym talerzykiem i poczekaj chwilę aż nabierze aromatu.
Smacznego 🙂