Gdy zdarza nam się jadać w „domowych restauracjach” zazwyczaj wybieram gulasz po węgiersku. Uwielbiam takie treściwe swojskie żarełko. Bardzo rzadko przygotowuje jednak ten rarytas w domu. Nie dlatego, że reszta domowników nie lubi ani, że totalnie mi nie wychodzi. Przeciwnie, nieskromnie muszę napisać, że gulasz po węgiersku robię taki „że wyrywa z butów” (jak twierdzi mój szwagier). Placki ziemniaczane również wychodzą mi pyszne i chrupiące. Niestety nie rzadko mam czas na usmażenie fury placków i pilnowanie gulaszu, co by się nie „przyjarał”.
Kiedy już mam natchnienie na wielkie gotowanie gulaszu, to szykuje wielki gar oraz wór ziemniaków i zapraszam innych wielbicieli tego specjału.
Nie miałam zamiaru wstawiać przepisu, ale podobno zawsze wychodzi przepyszny to proszę. Może się komuś przyda. Co tam się przyda.
Robić ten gulasz i zapraszać przyjaciół. Nic bardziej nie zbliża niż wspólne jedzenie 😉
Gulasz po węgiersku
Składniki:
- 1 kg karkówki wieprzowej
- 1 duża cebula
- 2 ząbki czosnku
- 2 średnie czerwone papryki
- 200g pieczarek
- 1 łyżka masła
olej do smażenia - 1 litr bulionu
- Sól, pieprz, majeranek, papryka w proszku słodka i ostra.
- Mąka (do obtoczenia)
Sposób przygotowania:
- Mięso pokroić ma średniej wielkości kostkę. Przyprawić solą, pieprzem i paprykami w proszku. Odstawić na pół godziny.
- Cebulkę pokroić w średnią kostkę, a czosnek posiekać.
- Paprykę pokroić w dużą kostkę, pieczarki na plasterki.
- Przyprawione mięso obtoczyć w mące i smażyć na rumiano na oleju. Usmażone mięso przełożyć do brytfanny lub garnka.
- Na tym samym oleju przesmażyć cebulkę i po chwili dodać czosnek. Gdy będą rumiane dolać część bulionu. Chwilkę pogotować i wlać wszystko do garnka z mięsem.
- Mięso gotować na małym ogniu pod przykryciem około 45min. Mieszając i dolewając bulionu. Sos będzie gęstniał i należy pilnować, aby się nie przypalił.
- Gdy mięso będzie miękkie dodać paprykę. Pieczarki przesmażyć na maśle i również dodać do gulaszu.
- Doprawić do smaku majerankiem i pozostałymi przyprawami.
Chrupiące placki ziemniaczane
Nie podam wam dokładnych proporcji bo robię je zawsze na oko. Wszystko zależy od rodzaju ziemniaków. Proporcje są podane mniej więcej
Składniki:
- 1 kg ziemniaków
- 2 marchewki (opcjonalnie)
- 1 cebulka ( u mnie czerwona)
- 1 jajko.
- Mąka pszenna
- Pieprz, sól, papryka slodka w proszku
Sposób przygotowania:
- Ziemniaki i marchewkę ścieram na średnich oczkach. Ziemniaki starte na wiórka, a nie na papkę sprawiają, że placki są chrupiące. Cebulkę też ścieram na tarce i dodaję do odciśniętych już ziemniaków.
- Doprawiam do smaku. Dodaje jajko. Mieszam dokładnie. Po chwili dodaję mąkę, tyle aby ciasto zrobiło się gęstsze.
- Smażę na oleju. Polecam usmażyć najpierw 1 placka i sprawdzić czy się ro rozpada. Jeśli tak to polecam dodać jeszcze 1 jajko
Można usmażyć jeden duży placek, ale ja zazwyczaj smażę małe. Na półmisku układam placki a w naczyniu żaroodpornym gorący gulasz. Do tego idealnie pasuje sałatka z ogórków kiszonych lub sos czosnkowy.
Jeśli zostaje resztka gulaszu to zamrażam w zamkniętnym pojemniku na czarną godzinę. Kiedy nie mam pomysłu ani ochoty na gotowanie obiadu. Wyciągam pudełko z gulaszem i serwuje z kaszą, puree ziemniaczanym lub klusami śląskimi.
To kto w tym tygodniu gotuje gulasz?