Jeden z najlepszych ciepłych dodatków do obiadu na wiosenne dni. Idealnie smakuje do szarych klusek ziemniaczanych, ale też świetnie się nada do niedzielnych kotletów schabowych.

Kiedyś mój mąż zaserwował ją nawet gościom na kolacje, kiedy ja byłam w pracy. (Tak mój mąż ma dwie lewe do gotowania, ale jak mnie nie ma w domu, to ani moje chłopaki ani nasi goście z głodu nie umrą.) Byłam lekko zdziwiona, że takie danie na kolacje, no ale podobno wszyscy się zajadali, więc nie będę się czepiać.

Bierzcie szybciutko przepis i koniecznie róbcie.

Młoda kapusta słodko-kwaśna

Składniki:

1 główka młodej kapusty
ok 100 g boczku wędzonego
1 cebulka
1 łyżka mąki
1 pęczek koperku
sól, pieprz, cukier, ocet

Sposób przygotowania:

Kapustę poszatkować. Wrzucić do garnka. Zalać wodą tak aby tylko pokryło kapustę. Dodać sól i gotować do miękkości. Jeśli jest za dużo wody to odlać.
W międzyczasie pokroić boczek i cebulkę w drobną kostkę.
Na patelnie dodać odrobinę oleju i przesmażyć boczek. Gdy boczek sie już wytopi, dodać cebulkę i podsmażyć na rumiano. Gdy jest za mało tłuszczu to dodać odrobinę oleju.
Do boczku i cebulki na sam koniec dodać mąką i cały czas mieszając podsmażyć. Gdy mąka będzie brązowa dodać wszystko do kapusty i wymieszać.
Dodać posiekany koperek i doprawić do smaku.
Ja dodaje sporo cukru i octu aby miała słodko-kwaśny smak