Odpoczywa,Wpis

Kosmetyki z kuchni

Jak już wiecie kuchnia, to moje królestwo. Uwielbiam spędzać w niej czas i znam wszystkie jej zakamarki. Poruszam się po niej praktycznie z zamkniętymi oczami. O ile z gotowaniem nie mam żadnych problemów i dylematów, o tyle w kosmetyce jestem noga. Dlatego ja królowa kombinacji, aby się nie męczyć, a przy okazji być bardziej Eko wykorzystuje wiele rzeczy, które mam w swojej kuchni do pielęgnacji ciała. Powiem Wam, że jestem cholernie dumna z moich trików pielęgnacyjnych i dzisiaj się z Wami nimi podzielę.

Domowe peelingi

Od kiedy pamiętam mam cholerny problem z wrastającymi włosami. Czy chce czy nie chcę muszę raz w tygodniu peelingować ciało, aby nie narażać się na zapalenia mieszków włosowych (kto ma, ten wie jak to wkurza). Najczęściej robie peelingi w domu, bo to najtańsza opcja i bardzo lesswaste.

  • peeling kawowy- fusy po zaparzonej czarnej kawie + żel pod prysznic. Taki peeling robię praktycznie na bieżąco. Zostawiam kubek po kawie w łazience, przed kąpielą dolewam żelu po prysznic i nacieram ciało.
  • peeling cukrowy- szklanka cukru+ kilka łyżek dowolnego oleju. Można robić więcej i przechowywać w słoiku.
  • peeling sodowy- soda oczyszczona + odrobina wody- fajny awaryjny peeling do twarzy

Aby podkręcić trochę takie peelingi możecie do nich dodać otartą skórkę z cytrusów, cynamon, przyprawę do piernika, lawendę, lub olejek eteryczny. Ja uwielbiam peeling cukrowy ze skórką z cytryny do rąk, ponieważ jest bardzo orzeźwiający. Lubię też skórkę z pomarańczy w połączeniu z cynamonem używać przy zimowym pilingowaniu .

Cuda na opuchnięte oczy

Jakbym miała być ptakiem, to zdecydowanie byłabym sową. Całe noce mogę siedzieć, pracować, czytać książki czy oglądać seriale. Rano jednak jak mam wstać wcześniej niż o 7, to już nie jest tak przyjemnie. Często mam podpuchnięte oczy i muszę się ratować tym co mam w domu.

  • zimne łyżeczki- na szybko przykładam do oczu wyciągnięte z szuflady łyżeczki, metal idealnie chłodzi, co pobudza krążenie
  • kostki lodu- owijam w chusteczkę i przykładam do oczu
  • plastry ogórka- kiedy mam trochę więcej czasu, kroje dwa plastry ogórka, kładę na moje zmęczone powieki i czekam na cud

Napar z szałwi jako tonik

Szałwia to moje ulubione zioło, bo działa przeciwzapalnie. Napar z szałwii sprawdzi się idealnie jako tonik do przemywania twarzy z wypryskami.
W obu ciążach był moim zbawieniem na straszne pryszcze. Polecam też płukać bolące gardło, jamę ustną przy zapaleniu, czy przemywać drobne rany takim naparem.

Miód ma spierzchnięte usta

Zwłaszcza zimą przed wyjściem z domu smaruje usta miodem. Nie są potem tak suche i popękane.

Soda oczyszczona na wypryski

Wymieszać sodę z odrobiną wody i nałożyć na wypryski.

Olej kokosowy

W kuchni za bardzo za sobą nie przepadamy, ale w kosmetyce to mój faworyt. Wybieram zawsze ekologiczny. Jest naturalny, ładnie pachnie, ma super konsystencje. Można stosować go np:

  • do mycia twarzy- olej kokosowy świetnie rozpuszcza makijaż, wystarczy nałożyć niewielką ilość na twarz i wymasować całą twarz, następnie dodać odrobinę wody i kolistymi ruchami ponownie wymasować, spłukać ciepłą wodą.
  • do masażu ciała
  • do domowych peelingów
  • jako balsam do ciała
  • jako nawilżacz na wysuszone końcówki
  • jako naturalny lubrykant

Oleje na włosy

Mam długie, kręcone i mega puszące się włosy. Często aby je nawilżyć i wygładzić używam olei. Moje ulubione to olej w wiesiołka i lniany. Aby podkreślić loki lub wygładzić fryzurę nalewam na dłonie kropelkę oleju, rozsmarowuje ją w dłoniach i przejeżdżam po włosach. Kiedy mam czas to przed umyciem, natłuszczam włosy lekko olejem (omijam skórę głowy), owijam ręcznikiem i po 15-20 minutach myję jak zwykle.

Mleko jako tonik

Kleopatra kąpała się w mleku, ale kogo teraz na to stać. Warto jednak przemyć twarz mlekiem jeśli chcemy ją zmatowić.

Mąka ziemniaczana

Mąka jest idealna jako zasypka na otarcia zarówno dla dorosłych jak i dzieci. Można też ją dodać do ulubionej odżywki do włosów aby dociążyć włosy, lub dodać odrobinę do kremu do twarzy aby ją zmatowić.

Kwaśna śmietana na poparzenie słoneczne

Nie od dziś wiadomo, że aby uniknąć poparzeń słonecznych należy stosować kremy z filtrem i nie wystawiać się na słońce. Jednak jak zwykle mądry Polak po szkodzie i nie znam nikogo, kto choć raz nie doświadczył poparzenia słonecznego. Aby uśmierzyć ból i pieczenie skóry, można zrobić okład z kwaśnej śmietany lub jogurtu naturalnego. Oczywiście tylko w przypadku, kiedy skóra jest nie naruszona i nie ma na niej bąbli.

Musztarda na oparzenia

Nie zliczę ile razy się oparzyłam przyrządzając jedzenie. Musztarda ukoi ból po oparzeniu. Jednak tak jak wyżej skóra musi być nienaruszona. Należy nałożyć musztardę na oparzone miejsce, założyć rękawice nitrylową i poczekać.

Trochę się napracowałam, aby przygotować dla Was ten wpis.

Dlatego proszę daj znać, że moje rady i triki Ci się przydają. Jak to zrobić?

Dla Was to tylko chwila, a dla mnie to dużo znaczy <3

OlaKombinuje

OlaKombinuje

Nieperfekcyjna matka dwóch chłopaków, notoryczna słomiana wdowa, zdeterminowana pani domu, niepoprawna marzycielka. Kombinująca jak nakarmić rodzinę i przyjaciół, utrzymać zadbany, czysty i rodzinny dom oraz jak spełniać marzenia te małe i te całkiem duże.

Możesz również polubić…