Dziś przepis na jedną z moich ulubionych fit sałatek.
Jakiś rok temu Ewa Chodakowska podawała ją na swojej stronie i od razu wiedziałam, że będzie pyszna. Jest idealna na kolacje oraz jako lunchbox do szkoły czy pracy. Na drugi dzień jest jeszcze lepsza, więc można spokojnie zrobić ją na dwa, a nawet 3 dni.
Czasem serwuje ją na rodzinnych przyjęciach. Można dodać do niej odrobinę sosu czosnkowego jeśli ktoś nie lubi takich „suchych” sałatek. Mi jednak najlepiej smakuje oryginalna wersja.
Spokojnie możecie użyć mrożonego brokuła do tej sałatki.
Fit sałatka z brokułem i serem feta
Składniki na 4 porcje:
- 1 łyżka prażonego sezamu lub 2 łyżki prażonego słonecznika
- 1 większy brokuł lub 1 opakowanie mrożonki
- 4 plastry sera feta (około 1/2 opakowania)
- 6 suszonych pomidorów z oleju
- 2 ząbki czosnku
Sposób przygotowania:
- Brokuł pokroić na różyczki i ugotować na półtwardo. Po odcedzeniu wrzucić go od razu do lodowatej wody i ponownie odcedzić.
- Ser feta pokroić w kostkę (Sposób na idealne kostki sera feta poniżej)
- Na zimną patelnie wlać odrobinę oliwy od suszonych pomidorów i posiekane ząbki czosnku. Podsmażyć chwilę i wrzucić na patelnie odcedzone brokuły. Podsmażyć z obu stron.
- Przełożyć brokuł na półmisek. Posypać serem feta i pokrojonymi suszonymi pomidorami.
- Na koniec posypać prażonym sezamem lub słonecznikiem
Smacznego 🙂
Często nie potrzebnie marnujemy jedzenie np. takie ogonki od brokuła. Ja zawsze po odcięciu różyczek od świeżego brokuła wykorzystuje ogonki do innych potraw. Ścieram surowe na tarce i robię lekką surówkę (dodaje zieleninę, cebulkę lub szczypiorek, doprawiam ulubionym dresingiem i gotowe) lub dodaje do omletu. Czasem gotuje z dodatkiem domowej kostki rosołowej, dodaje serek topiony i/lub śmietankę. Gdy brokuł jest miękki miksuje wszystko ręcznym blenderem, dodaje zieleninę i prażone pestki i mam pyszny krem.
