Świąteczne przygotowania- 2 tygodnie do świąt

Do świąt zostało tylko i aż 2 tygodnie. Można jeszcze dużo zrobić, aby tuż przed świętami nie biegać na łeb na szyję. Zrób porządek w spiżarni, lodówce i zamrażarce. Będziecie wtedy wiedzieć co już macie oraz co musicie dokupić. Zrób zakupy  Jeśli wcześniej zaplanowałeś zakupy, to teraz przejrzyj marketowe gazetki. Ja używam do tego fajnej …

Świąteczne przygotowania- 3 tygodnie do świąt

Niektórzy wpadają w panikę kiedy do świąt zostało mało czasu. Uspokajam. Nawet jeśli nie będziecie mieli wszystkiego gotowego na tip-top to święta i tak się odbędą. Jeśli nie macie czasu, zdrowia czy ochoty, to nie musicie na siłę przygotowywać pierdyliarda zadań. Jaka jest przyjemność ze świąt, kiedy w nerwowej atmosferze biegasz z miotłą czy z …

Pranie jak się do tego zabrać, porady i triki

Jako nastolatka nienawidziłam robić prania. Mieliśmy w domu pralkę dwukomorową. Istny koszmar. W pralce „ala frania” pranie się kręciło. Następnie trzeba było to pranie wypłukać w wannie. Potem prawidłowo je umieścić w wirówce, uważając aby nie tańczyła lambady po całej łazience. Pranie to był mój sobotni koszmar, więc teraz pomimo tego, że mam już automat …

Zupa gołąbkowa

Jestem totalnym miłośnikiem gołąbków, lecz nigdy nie mam czasu na ich produkcję. Zazwyczaj robię gołąbki oszukane, które zajmują mi o wiele mniej czasu jak te tradycyjne. Teraz ułatwiłam sobie sprawę jeszcze bardziej i wrzuciłam wszystko do jednego gara i wyszła najlepsza jesienna zupa ever. Zupa gołąbkowa   Składniki: 1/2 kg mięsa mielonego wieprzowo-wołowego 1 cebula …

Halloween Party- krok po kroku

W tym roku tak pochłonął nas remont, że nie mieliśmy czasu na życie towarzyskie. Kiedy zaczęliśmy się przenosić na poddasze stwierdziłam, że zrobimy dziecięcą parapetówkę w stylu Halloween. Chłopaki uwielbiają upiorne klimaty i nie posiadali się z radości, że zrobimy imprezkę w tym stylu dla ich przyjaciół. Wyszperałam masę pomysłów i zabrałam się do roboty. …

Jesień ach to ty… Jak pokochać jesień.

Lato w tym roku dało czadu. Przegoniło wiosnę wczesnym majem i zaserwowało nam tyle słońca, przepoconych bluzek, obdartych kolan, zjedzonych lodów, zdartych japonek, poparzeń słonecznych, wysuszonych trawników, kąpieli w ciepłym Bałtyku (kurde serio był  ciepły?) i „kurła kiedy te upały się skończą!?”, że mi się w głowie nie mieści. Lato było zarąbiste i sami nie …