Blog o domowej organizacji, gotowaniu i innych kombinacjach
Sezon grillowy w pełni. U nas totalne szaleństwo. Pogoda sprzyja, więc grillujemy kiedy się da. Ja przygotowuje wszystkie produkty, a za sterami grilla staje niezastąpiony Pan G. Może gotować nie potrafi, ale grilluje jak prawdziwy chef. Często dostaje pytania „Co wykombinować na grilla”, dlatego przysiadłam w długi weekend i wyskrobałam dla Was wpis z całą …
Akcesoria kuchenne to coś co totalnie uwielbiam. Normalnie nie potrafię się opanować, gdy znajdę jakiś fajny kuchenny gadżet,od razu chcę go mieć. Kocham gotowanie, często gotuje i myślę, że mogę czuć się rozgrzeszona z bezwstydnego kupowania przeróżnych pierdółek, które pomagają mi w przygotowywaniu tych wszystkich pyszności 🙂 Dzisiaj podrzucę Wam spis akcesoriów kuchennych, które powinny …
Jeden z najlepszych ciepłych dodatków do obiadu na wiosenne dni. Idealnie smakuje do szarych klusek ziemniaczanych, ale też świetnie się nada do niedzielnych kotletów schabowych. Kiedyś mój mąż zaserwował ją nawet gościom na kolacje, kiedy ja byłam w pracy. (Tak mój mąż ma dwie lewe do gotowania, ale jak mnie nie ma w domu, to …
Pogoda sprzyja, więc czym prędzej podrzucam Wam przepis na pyszny chłodnik. Uwaga!!! Można go wpierniczać nawet na diecie. U mnie w domu znika w ekspresowym tempie, bo jak się pojawi w lodówce to pochłaniany jest na śniadanie, obiad i kolacje. Dzieciaki jeszcze do niego nie dorosły, ale my z Panem G pochłaniamy litrami. Miłośnicy chłodników …
Czasem przez przypadek wychodzą najlepsze przepisy. Jakiś czas temu nie miałam totalnie pomysłu co zrobić z dwoma marniejącymi w lodówce batatami. Nie chciało mi się jakoś specjalnie stać wtedy w kuchni, a chciałam zjeść coś na ciepło na kolacje. Bez przekonania wykombinowałam ten krem. Wyszedł całkiem spory garnuszek. Stwierdziłam, że skoro i tak sama to …
Dziś przepis na moją ulubioną zupę z dzieciństwa. Babcia Wandzia gotowała najlepszą parzychę na świecie i gdy gotuje ją w moim domu wracają wspomnienia najlepszej na świecie babcinej kuchni. Zupy zawsze były w poniedziałki i środy, we wtorki i czwartki na stole pojawiały się konkrety, a w piątki babcia serwowała zawsze coś bezmięsnego. W zupowe …